DRODZY NAUCZYCIELE!
Zdajemy sobie sprawę z tego, w jak trudnej sytuacji się znajdujecie – nie tylko teraz, zalewani prorządowym hejtem, nienawistnymi wpisami, trollingiem – i tu w „wirtualnym świecie” i w tzw. „realu”, ale również w spokojniejszych czasach. Tym bardziej zatem, w imię zwykłej, ludzkiej solidarności, chcielibyśmy przekazać Wam wyrazy naszego poparcia. Pamiętajcie – nie jesteście sami!
Jednocześnie apelujemy do Wszystkich o wytrwałość i solidarność. Na strajkujących spoczywa bowiem dzisiaj ogromna odpowiedzialność. Niepowodzenie tego protestu oznacza bowiem nie tylko dalszą, postępującą pauperyzację szlachetnego zawodu nauczyciela, ale również zapaść całego kraju – „zwycięzca bierze wszystko…”
Nie dajmy się zwieźć rządowej propagandzie. Ich „mantry” to prymitywne manipulacje, mające na celu zdyskredytowanie strajkujących:
„Ten strajk jest polityczny…”
Oczywiście, że tak. Każdy strajk, każdej grupy zawodowej opłacanej z budżetu jest z definicji polityczny, bo uderza w polityków za ten budżet odpowiedzialnych. W żaden sposób nie zmienia to sensowności postulatów Strajkujących. Nie przyjmujmy bez zastanowienia rządowej optyki wziętej żywcem z Trybuny Ludu z czasów Stanu Wojennego.
„Jeśli nauczyciele chcą strajkować, to niech strajkują, tylko niech nie mieszają w to dzieci…”
Pamiętajmy, że to nie Strajkujący są odpowiedzialni za obecną sytuację. Ich protest jest tylko wyrazem braku zgody na zapaść w polskim szkolnictwie, spowodowaną działaniami obecnego rządu. Ponadto, zgodnie z tą logiką – jeśli będą chciały strajkować np. Zakłady Wodociągów Miejskich, to niech to robią, tylko woda musi płynąć.
„Jeśli nauczyciele chcą więcej zarabiać, to niech zmienią zawód…”
Najważniejsze: zawód nauczyciela wymaga szczególnych kwalifikacji, praca z młodzieżą jest bowiem jednym z najbardziej odpowiedzialnych funkcji publicznych. Ważna jest nie tylko wiedza z zakresu prowadzonych zajęć, ale również z zakresu psychologii i pedagogiki. W zasadzie każdy może być kasjerem w hipermarkecie. Tych, którzy mogą być dobrymi nauczycielami jest niewielu.
Lista rządowych „mantr”, powtarzanych bezrefleksyjnie przez przeciwników protestu jest oczywiście znacznie dłuższa. Wszystkie mają jedną wspólną cechę: są manipulacjami, ich celem jest zaakceptowanie przez odbiorcę prorządowego spojrzenia na protest i -tym samym– zredukowanie poparcia dla strajkujących. Nie dajmy się zmanipulować!
WSPIERAJMY STRAJKUJĄCYCH KAŻDYM MOŻLIWYM SPOSOBEM. MUSZĄ WIEDZIEĆ ŻE NIE SĄ SAMI.
Ten i najbliższe dni mogą okazać się kluczowe – nie tylko dla Protestujących, ale również dla wszystkich obywateli tego kraju. Wspierając nauczycieli walczymy o lepszą przyszłość dla nas i naszych dzieci. Walczymy również o życie w otwartym i nowoczesnym kraju, o przynależność Polski do Zachodu. Pamiętajmy o tym!