HYBRYDOWA WOJNA Z DEMOKRACJĄ
W dziesięcioleciu 2005-2015 niszczenie demokracji miało charakter cichy, można powiedzieć – utajony. Natomiast teraz weszliśmy w fazę ostrą. Kryzys demokracji stał się znakomitą okazją dla trwałego zdobycia władzy przez polityków, którzy demokrację uważają za przekleństwo. To można zrozumieć, bo co cztery lata są zmuszani do ciężkiej pracy, bez gwarancji powodzenia. Dlatego politycy są naturalnymi przeciwnikami demokracji. W momencie, gdy jako obywatele przestajemy to rozumieć i przestajemy bronić demokracji, politycy demolują ten ustrój. Najlepiej rozumie obecną sytuacją Jarosław Kaczyński i chce ją wykorzystać, by zostać dożywotnim wodzem. Ostatnia dekada minęła pod znakiem osłabiania demokracji i stworzyła warunki do jej likwidacji. Aby to zrobić w sposób pokojowy, musi być zmieniona konstytucja. Jeśli siła polityczna nie ma większości konstytucyjnej, a chce tę operację przeprowadzić, by zająć w nowej, niedemokratycznej elicie uprzywilejowane miejsce, musi przejść do wojny politycznej. Jesteśmy świadkami rozpoczęcia tej wojny. Pytanie, dlaczego właśnie PiS? Odpowiedź jest prosta – bo ma wodza, który rozumie, że może zostać wodzem kraju. Podporządkował sobie już władzę wykonawczą i prezydenta, więc będzie skupiać się na zdobyciu większości konstytucyjnej przy pomocy następujących sposobów:
- Przeciąganie na swoją stronę karierowiczów politycznych. Wielu posłów może dojść do wniosku, że jak dołączą do dyktatora, to będą mieli miejsce we władzy dożywotnio. I jest to realna szansa. Dlatego wódz bada, dla ilu posłów opozycji ważniejsza jest prywata niż demokracja.
- Manipulacje wyborcze (zmiana ordynacji wyborczej), zastraszanie opozycji i wyborców (przemoc bojówek, fikcyjne oskarżenia prokuratorskie, groźby zwolnień z pracy itd.) w połączeniu z całkowicie opanowaną machiną propagandową (media rządowe i własna prasa partyjna) to potężna siła, która daje bardzo poważną szansę na zdobycie większości konstytucyjnej w następnych wyborach.
- Osłabianie władzy sądowniczej, bo dba o przestrzeganie prawa i o równowagę pomiędzy władzą wykonawczą a ustawodawczą. Władza sądownicza w warunkach braku większości konstytucyjnej nie pozwala na legalną zmianę ustroju czyli konstytucji. Dlatego wódz nie może wycofać się z decyzji o zablokowaniu działalności Trybunału Konstytucyjnego i będzie demontował niezależność sędziów i sądownictwa.
Zatem Kaczyński przystąpił do realizacji celu politycznego Lenina – zdobyć i utrzymać władzę. Te same cele bardzo często zmuszają do stosowania podobnych metod w ich realizacji. Dlatego wojna polityczna, którą otworzył w Polsce, należy nazwać wojną hybrydową. Polega ona na walce z użyciem wszystkich możliwych metod, przy bardzo silnym wsparciu propagandowych kłamstw. Jej wynalazcą jest Lenin, a prekursorem tej formy wojny był Związek Radziecki. Politycy Rosji rozwinęli tę strategię i adaptowali do współczesnym możliwości technicznych. Skuteczność zastosowania metod wojny hybrydowej w polityce wykazał Putin. Wykazał wysoką skuteczność kampanii kłamstw projektowanych przez specjalistów od socjotechniki. To zachęca następnych polityków o ambicjach dyktatorskich do powielania tego wzorca.
To pozwala zrozumieć, dlaczego w pierwszej kolejności PiS przekształcił media publiczne w partyjne. Stosowane metody i techniki manipulacji nie różnią się od tych stosowanych np. w Russia Today czy też rosyjskojęzycznych programach telewizyjnych. Rosyjskie media są oczywiście znacznie sprawniejsze i mniej nachalne, niż ich polska wersja. Wraz z rozwojem, TVPiS również osiągnie rosyjskie mistrzostwo. Tylko od profesjonalizmu propagandzistów Kaczyńskiego zależy, jak szybko uda się ogłupić Polaków, tak jak udało się ogłupić Rosjan. Jeśli im się to uda, Kaczyński nie będzie musiał demolować systemu wyborczego, by w następnych wyborach zdobyć większość konstytucyjną i zakończyć wojnę hybrydową z demokracją.
Te fakty, są jednocześnie dowodem na to, Kaczyński jest bardzo złym dla Polski politykiem, bo kopiuje stare, fatalne wzorce. Prowadzą one na wprost do biedy, dyktatury i zacofania. Natomiast jest skutecznym politykiem, bo prawidłowo wymyślił, jak zdobyć i utrzymać władzę aż do śmierci. Czy odniesie sukces?